Wlewam pół litra wody rozcieńczonej tym składnikiem pod każdy krzak, pomagając wchłonąć mikroelementy i cieszyć się efektami przez cały sezon.
Po co traktować działkę ogrodową kwaskiem cytrynowym.
Od wielu lat kwas cytrynowy jest dostępny w moim arsenale daczy. Produkt jest groszowy i pomaga na wiele sposobów. Dodaję nawet kwas cytrynowy do gleby i wody do podlewania roślin.
Jestem doświadczonym hodowcą daczy i tutaj miałem nieszczęście: posadziłem sadzonkę pomidora w otwartym terenie, a po pewnym czasie liście skręciły się, zżółkły z tyłu, pojawiły się na nich fioletowe żyłki, a wierzchołek sadzonki stał się bardzo lekki. Chociaż wcześniej karmiłem glebę nawozem z masą mikroelementów. Ale mój przyjaciel ogrodnik zasugerował rozwiązanie tego problemu – aby pomóc przyswoić mikroelementy pomoże kwas cytrynowy.
Teraz robię tak: 1 łyżkę kwasku cytrynowego rozcieńczam w szklance ciepłej wody do rozpuszczenia kryształków. Następnie wlewam zawartość szklanki do 10-litrowego wiadra. Litr roztworu wlewam pod duży krzak, pod mały pół litra. Robię to wieczorem, kiedy słońce nie praży.
Raz w celach profilaktycznych polecam taką procedurę do przeprowadzenia niedawno posadzonych w gruncie warzyw: bakłażanów, papryki, ogórków.
Przy okazji, kolejna wskazówka, jeśli zdecydujesz się użyć mieszanki nawozów fosforowych do karmienia roślin, dodaj do niej trochę kwasu cytrynowego. Dzięki niemu ten sam superfosfat lub monofosforan rozpuści się znacznie szybciej.